#6913

Mam konto w banku, gdzie osobiście ( w placówce) nie można załatwić praktycznie nic, tylko trzeba dzwonić. Często klienci, którzy przychodzą do tegoż banku coś załatwić odsyłani są do telefonu znajdującego się w oddziale, z którego można połączyć się tylko z infolinią banku. Na połączenie z konsultantem czeka się niestety bardzo długo. Kiedyś będąc tam i załatwiając akurat kwestię niemożliwą do załatwienia telefonicznie byłam świadkiem takiej sytuacji. Przychodzi babka, zagaduje coś do jednej z pracownic, ta odesłała ją do telefonu. Babka przez ok. 15min stała ze słuchawką przy uchu. W końcu woła do pracownicy za biurkiem, która odesłała ją do telefonu:
- Proszę pani, ale tu nikt nie odbiera!
- A czy postępuje pani zgodnie z nagranymi instrukcjami?
- No tak, i ten głos mi mówi, że wszyscy konsultanci są zajęci!
- Więc widocznie jest to prawda... - dodam, że tu pracownica ostentacyjnie wyjęła gazetkę i zaczęła ją przeglądać.
Na co klientka:
- No a pani nie może odebrać...?