Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#69303

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przyjmuję tabletki antykoncepcyjne. Nie tylko po samą antykoncepcję, ale i zdrowotnie, aby regulować wszystko, co ma być regularne. Niedawno skończyło mi się ostatnie opakowanie, więc trzeba iść do ginekologa po receptę i kupić nowe. Zwykle moja Pani Ginekolog daje mi receptę na 6 miesięcy, abym nie przychodziła do niej co miesiąc i aby było taniej.
Od samego początku kupuję tabletki w jednej z sieci aptek, mają najniższe ceny, a do tego można u nich kupić opakowanie na 3 miesiące, które po przeliczeniu cenowo kosztuje jak dwa opakowania na miesiąc (po prostu tabletki na jeden miesiąc są za darmo). Tak samo i teraz miałam zamiar tam kupić. Sprawdziłam na stronie internetowej apteki ceny, tabletki ciągle dostępne w niższej. Udałam się do najbliższej apteki, podałam receptę i powiedziałam, że chcę w opakowaniach na 3 miesiące. Farmaceutka sprawdziła dostępność, przyniosła opakowania, zeskanowała i podała cenę. Ale chwila,coś cena się nie zgadza, pytam się czy nie policzyła trzech opakowań na 3 miesiące (bo taka była różnica w cenie), ona że nie. Zapytałam się po ile są tabletki, okazało się, że jedno opakowanie było o połowę droższe niż powinno. Zwróciłam uwagę, że ostatnio kupowałam taniej i że w internecie podana jest niższa cena. Pani sprawdziła, faktycznie, w internecie jest niższa cena, jest możliwość zamówienia po takiej. Zamówiłam, dostałam potwierdzenie.
Jednak zastanawiam się, czemu nagle w aptece tabletki zdrożały o połowę, a na stronie internetowej nie? I czemu muszę czekać dwa dni na dostawę tabletek, skoro mają je na stanie? Czyżby ktoś chciał naciągnąć osoby, które nie sprawdzają cen?

apteka

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -6 (36)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…