Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69555

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Przypomniała mi się historia z dawnych czasów studenckich.

Dziewczyna kolegi dorabiała sobie czasem jako hostessa w klubach/na imprezach itp. Pewnego razu załatwiła nam wejściówki do modnego klubu, gdzie miała promować jakieś napoje (nie pamiętam już dokładnie co). Hostessy wyjątkowo dostały parę wejściówek, żeby rozreklamować klub wśród znajomych. Oczywiście jako biedni studenci chcieliśmy złapać trochę światowego życia i chętnie się wybraliśmy.

Jak szybko tam weszliśmy, tak szybko się ewakuowaliśmy. Dlaczego?

Jako że większość z nas była wolna, to postanowiliśmy nawiązać trochę nowych znajomości.
Niestety każda próba zagadania do jakiejś dziewczyny kończyła się tak samo. Po kilku miłych słowach na początku, byliśmy prowadzeni do baru, dziewczyna brała menu, pokazywała najdroższy drink w karcie i oznajmiała, że dalsza rozmowa jest możliwa tylko po postawieniu jej tego drinka.

Niestety żaden z nas miłości swojego życia tam nie spotkał. :P Skończyło się na domówce u któregoś znajomego.

Z relacji dziewczyny kolegi wynikało później, że zawsze znajdzie się kilku chętnych, którzy byli sprawdzani tak długo, aż dziewczę wybierało tego, który najwięcej może zaproponować.

Ot, takie nowoczesne Love Story. :D

modny klub w stolicy

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 158 (278)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…