zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Pracuję Wam ja w punkcie handlowym typu muzyka, prasa i książka (plus setki niepotrzebnych nikomu chińskich bibelotów, acz podobno mają się z tego wycofywać). Instytucja, bądź co bądź, naznaczona palcem łaskawej Kultury. Podobno.
Bo co, do jasnej Anielki, w głowie mieć trzeba, by wepchnąć przeżutą gumę na tyły półki i przyklepać starannie ustawionymi na sztorc płytami?
Bo co, do jasnej Anielki, w głowie mieć trzeba, by wepchnąć przeżutą gumę na tyły półki i przyklepać starannie ustawionymi na sztorc płytami?
MPiK
Ocena:
-16
(18)
Komentarze