Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#69772

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Odprowadzałam kiedyś sporo młodszą znajomą na pociąg. Na dworcu zrobiła się głodna, więc weszłyśmy do jakiegoś maleńkiego lokaliku, gdzie dawali zapiekanki, czy coś takiego. Obsługiwała tam dziewczyna ze wschodnim akcentem. Znajoma zamówiła, zapłaciła i jakoś wielce radosna niemalże wybiegła. Po drodze pokazuje mi pieniądze w garści i radośnie opowiada, co jej się udało.

Otóż zamówiła za 12 zł, najpierw położyła na ladzie 50 zł - dziewczyna nie ruszając banknotu zaczęła odliczać reszty - znajoma znalazła drobniejsze i zamieniła banknot na 20 zł. Dziewczyna wydała jej reszty z 50-ciu, zamiany nie zauważyła. Ja się też transakcji nie przyglądałam.

Kiedy to wszystko usłyszałam zrobiłam w tył zwrot. Naturalnym dla mnie było, że wracamy i oddajemy nienależne pieniądze. Tymczasem znajoma stanęła i nic. I jeszcze z pretensją do mnie:

- Uważasz, że powinnam to oddać?!
- Tak, bo to nie twoje.
- Ona sobie to odbije.
- Nie sądzę. Nie sądzę, żeby była właścicielem. Słyszałaś jej akcent. Pewnie pracuje tam za grosze, które posyła rodzinie na Ukrainie. Dla niej to pewnie ogromna suma. Musiałaś od razu zauważyć, że źle wydaje, bo z 20 złotych nie dostałabyś banknotów. Oddaj. Jesteś winna czyichś łez.

Pogalopowała na peron po drodze kupując sobie jeszcze coś do picia.
Szłam za nią jak zahipnotyzowana do końca mając nadzieję, że da mi te pieniądze, żebym ja je odniosła, bo może samej jej wstyd. Nie. Miała bardzo dobry humor i zero refleksji.

A nie była to osoba źle sytuowana. Mąż na tyle zarabiał, że nie pracowała, zajmowała się tylko 9-letnią córką i mogła sobie jeszcze pozwolić na studia zaoczne w innym mieście.
Po jakimś czasie zadzwoniła - po głosie było słychać, że pijana - mówiła, że bardzo żałuje i odda.
Kiedy przyjechała następnym razem nie dość, że nie oddała, to jeszcze się chwaliła:
- Widzisz moją sukienkę? Mam takich sto.
- I pusto we łbie.

To już nie jest moja znajoma.
Czytając tu komentarze do różnych historii o uczciwości zauważam, że czym młodsi ludzie, tym luźniejsze normy moralne.

Skomentuj (61) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 369 (473)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…