Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70149

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja koleżanka sprzedawała niedawno samochód i przytoczę tu trzech Piekielnych, którzy przyjechali oglądać to cudo techniki.

Żeby nie było niedomówień: auto to Citroën C1, czyli typowy miejski "Maluch".

Klient nr 1 "Pan Wygłodzony":

Facet przyjechał z daleka, z samego rana. Popatrzył, pocmokał i stwierdził, że jednak nie jest zainteresowany.
A na odchodne zapytał sprzedającej czy nie chciałaby mu zrobić śniadania, bo przyjechał z daleka i jest głodny.
Propozycja została odrzucona.

Klient nr 2 "Pan Esteta":

Przed sprzedażą auto zostało oddane do czyszczenia, ale właścicielka była zmuszona jeszcze nim jeździć do pracy. Dzień był deszczowy.
Nie wiadomo czy zainteresowany liczył na jakiś rabacik, ale gdy otworzył drzwi od strony kierowcy, rozwalił koleżankę tymi słowami:

- To auto nie jest przygotowane do sprzedaży.
Proszę spojrzeć na te brudne wycieraczki!

Klientka nr 3 "Pani Matka":

Mój faworyt ;) Kobietka przyjechała na oględziny dużym autem z trójką swoich pociech. Gdy zobaczyła "przemieszczadło", które chciała kupić, od razu wypaliła:

- Ale to auto jest malutkie! Gdzie ja zmieszczę dzieci?

Chyba nie muszę dodawać, że nie kupiła? ;)

przed blokiem

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 221 (283)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…