Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#70233

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od około roku interesuję się paintballem. Jakiś miesiąc temu kupiłem pierwszy, własny marker (karabin do paintballa). Dzisiaj stwierdziłem, że przyda mu się mała konserwacja. Nigdy tego nie robiłem, więc postanowiłem zdać się na znajomego, który siedzi w temacie dłużej. Jako, że kumpel mieszka raptem dwie ulice ode mnie, to po prostu wsadziłem marker do plecaka i ruszyłem w drogę. Niestety lufa trochę wystawała i to sprowadziło na mnie piekielną sytuację.

Dosłownie kilka metrów od mojego mieszkania poczułem silne uderzenie w plecy. Upadłem na ziemię, po czym agresor unieruchomił mnie krzycząc "Uwaga on ma broń, niech ktoś dzwoni na policję!". Następnie wyjął marker z plecaka i rzucił go z dużą siłą w pobliski mur (Gdyby była to prawdziwa i nabita broń, to mogłaby wystrzelić...). Chyba wszyscy uciekli, gdyż po chwili trzymający mnie facet sam wezwał policję. I tak sobie czekaliśmy dobre dwadzieścia minut na mundurowych.

Gdy policjanci przyjechali agresor został poproszony o puszczenie mnie. W radiowozie wytłumaczyłem, że to nie żadna broń tylko karabin do paintballa, oraz że najpewniej został on uszkodzony. Po oględzinach policjant przyznał mi rację i stwierdził, że mogę oskarżyć agresora o napaść i zniszczenie mienia.

Tutaj muszę coś zaznaczyć. Doskonale zdaję sobie sprawę, że w pewnym sensie sam sobie byłem winien zaistniałej sytuacji i nie miałem zamiaru składać zawiadomienia jeśli usłyszałbym chociaż głupie przepraszam. Jednak gdy doszło do konfrontacji usłyszałem tylko: "Pff teraz pintball a zaraz zacznie strzelać do ludzi na ulicach.". Nadal jestem miły i podaruję siniaki. Mam zamiar tylko odzyskać pieniądze za zniszczony marker.

Ps. Żeby przepisów stało się zadość. W przypadku broni o energii poniżej 17J (markery, wiatrówki, repliki ASG) nie istnieją żadne przepisy dotyczące jej przenoszenia. Gdybym chciał to mógłbym z nią biegać na plecach po mieście. W społeczności paintballowej jednak zaleca się nie obnoszenie się z nią. Właśnie dlatego chciałem odpuścić.

Skomentuj (35) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 331 (401)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…