Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70245

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Czytając jedną z historii o piekielnej ciotce, przypomniała mi się moja ze świąt Wielkanocnych.
Ciocia moja jest starą panną. Nikt jej nie lubi ponieważ, wszystkim wie co powiedzieć ale sama słysząc krytykę swojej osoby obraża się i wraca do swojego domu.
Jako że nikt z rodziny jej nie zaprasza, sama się wprosiła do mojej mamy a swojej siostry, na święta. W moim rodzinnym domu pozostał tylko mój młodszy brat, który mieszka z mamą i swoją narzeczoną. Ciotka od samego początku krytykowała wszystko od firanek po kolekcję kubków mojego brata. Brat jest cierpliwy lecz nie dał rady, kiedy zobaczył swoje kubki niemal w koszu na śmieci. Nie wytrzymał i ostro wyraził swoje zdanie na temat '' porządków '' w swoim domu. Ciocia się obraziła i wyjechała. Po tygodniu od kłótni nie świadomy niczego pojechałem do drugiej ciotki w odwiedziny. To co usłyszałem z jej ust zwaliło mnie z nóg. Nasza '' KOCHANA CIOCIA ''na gadała wszędzie gdzie tylko można, że mój brat:
-''bije mamę ''
-''głodzi ją ''
-''nie pozwala jej nigdzie wychodzić ''
-''narzeczona brata zamyka mamę na cały dzień w jej pokoju i wypuszcza dopiero jak brat wraca z pracy.
Nasza mama czuje się świetnie ma co jeść i często odwiedza nas wszystkich ( mam dwóch braci i dwie siostry ). Nie rozumiem zachowania ciotuni a szczególnie jej takiej gadki. Wszyscy w rodzinie patrzą na nas wilkiem i nikt nie słucha wyjaśnień i zapewnień nawet samej mojej mamy, że żadna krzywda jej się nie dzieje.
I żyj tu spokojnie.

rodzina

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (220)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…