Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#70289

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w międzynarodowej organizacji w Niemczech, która słynie prawie na całym świecie z promowania pierwszej pomocy. Organizacja ta ma swoje karetki, przedszkola, domy opieki i seniora. Pracuję w ostatnim z wymienionych przybytków.

Na oddziale oprócz braków materiałów opatrunoowych nie ma również maski do sztucznego oddychania i filtrów do niej, nie wspominając już o worku samorozprężalnym.

A kiedy mieszkaniec ośrodka postanowi odejść na tamten świat to przyjdzie nam robić mu sztuczne oddychanie przez worek na śmieci.

Tadaaam!


P.S. W odpowiedzi na część komentarzy spieszę ku kilku wyjaśnieniom.
1. Na oddziale jest personel z podziałem na medyczny i niemedyczny tylko po kursie pierwszej pomocy. W głowach zostają takie właśnie durne pomysły ze starych szkoleń jak woreczki foliowe których można użyć jako bariery pomiędzy poszkodowanym a udzielającym pomocy.
2. Wiem, że nie ma obowiązku prowadzenia sztucznego oddychania powołując się na własne bezpieczeństwo. Ale wiele osób u których przez lata ten obowiązek na szkoleniach wałkowano, zapomina w takiej sytuacji w stresie, że już od jakiegoś czasu nie ma takiego obowiązku.
3. Skoro już jest ten personel medyczny to już powinien się i znajdować sprzęt do prowadzenia sztucznego oddychania. Są o wiele większe szanse na spontaniczny powrót krążenia, jeśli wraz z uciskami klatki piersiowej jest prowadzona wentylacja.
4. Z uwagi na fakt, że jest to dom opieki należący do organizacji silnie związaną z ratownictwem medycznym i na dużą skalę prowadzącą szkolenia z pierwszej pomocy a na ich oddziałach nie ma podstawowego sprzętu, uważam za totalne nieporozumienie, brak profesjonalizmu i porażkę.

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 55 (143)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…