Miałam sąsiadów. Miałam, ponieważ niedawno się wyprowadzili. Wcześniej wynajmowali mieszkanko koło nas, a teraz kupili coś własnego.
I z tej właśnie okazji wynieśli się z poprzedniego mieszkania po cichu, zostawiając na podwórku, na tym mrozie kota. Jakim trzeba być kretynem, żeby wiedząc od kilku miesięcy o przeprowadzce i o tym, że nie chce się już zwierzaka, nie próbować nawet znaleźć mu nowego domu, tylko wywalić go na dwór w środku zimy?
Chwilowo dokarmiają go wszyscy sąsiedzi, chcieliśmy biedaka przygarnąć, ale nasze bydle nie toleruje go na swoim terenie. Jeśli ktoś z Warszawy i okolic chce przygarnąć biało-rudego dachowca w nieokreślonym wieku to zapraszam na PW (jeśli ktoś chce go zobaczyć to mam zdjęcie z jego wizyty u nas jak wkradł się przez okno do misek naszego łobuza). Kot jest grzeczny i lubi pieszczoty, umie chodzić na szelkach.
I z tej właśnie okazji wynieśli się z poprzedniego mieszkania po cichu, zostawiając na podwórku, na tym mrozie kota. Jakim trzeba być kretynem, żeby wiedząc od kilku miesięcy o przeprowadzce i o tym, że nie chce się już zwierzaka, nie próbować nawet znaleźć mu nowego domu, tylko wywalić go na dwór w środku zimy?
Chwilowo dokarmiają go wszyscy sąsiedzi, chcieliśmy biedaka przygarnąć, ale nasze bydle nie toleruje go na swoim terenie. Jeśli ktoś z Warszawy i okolic chce przygarnąć biało-rudego dachowca w nieokreślonym wieku to zapraszam na PW (jeśli ktoś chce go zobaczyć to mam zdjęcie z jego wizyty u nas jak wkradł się przez okno do misek naszego łobuza). Kot jest grzeczny i lubi pieszczoty, umie chodzić na szelkach.
zwierzęta sądziedzi-idioci
Ocena:
275
(303)
Komentarze