Będzie krótko, bo zwyczajnie brak mi słów.
Studiuję. Nieważne gdzie, nieważne co, ważni są moi koledzy. Czy raczej ludzie, z którymi przyszło mi dzielić Uniwersytet.
Mamy na wydziale starszą Panią Profesor. Przemiła, przesympatyczna, normalnie do rany przyłóż, nawet nie za bardzo wymagająca, ale przedmiot też nie z tych najważniejszych.
Dziś jakiś idiota zobaczył na jej przedramieniu tatuaż składający się z samych cyfr i zaczął się z niej śmiać, a koledzy mu wtórowali dodając od siebie wspaniałe komentarze (przynajmniej mieli tyle "przyzwoitości", żeby poczekać, aż profesorka zniknie za zakrętem).
Może ta ja byłam Piekielna, bo wstałam i przywaliłam głównemu dowcipnisiowi książką, a reszcie w ostrych słowach wytłumaczyłam pochodzenie owego tatuażu, ale w środku ręce mi opadły. No bo, ludzie, mamy ten XXI wiek, ale, cholera jasna, nie zapominajmy o historii!
Studiuję. Nieważne gdzie, nieważne co, ważni są moi koledzy. Czy raczej ludzie, z którymi przyszło mi dzielić Uniwersytet.
Mamy na wydziale starszą Panią Profesor. Przemiła, przesympatyczna, normalnie do rany przyłóż, nawet nie za bardzo wymagająca, ale przedmiot też nie z tych najważniejszych.
Dziś jakiś idiota zobaczył na jej przedramieniu tatuaż składający się z samych cyfr i zaczął się z niej śmiać, a koledzy mu wtórowali dodając od siebie wspaniałe komentarze (przynajmniej mieli tyle "przyzwoitości", żeby poczekać, aż profesorka zniknie za zakrętem).
Może ta ja byłam Piekielna, bo wstałam i przywaliłam głównemu dowcipnisiowi książką, a reszcie w ostrych słowach wytłumaczyłam pochodzenie owego tatuażu, ale w środku ręce mi opadły. No bo, ludzie, mamy ten XXI wiek, ale, cholera jasna, nie zapominajmy o historii!
#uniwersytet
Ocena:
358
(480)
Komentarze