Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#71039

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Genialne mamusie.
Centrum handlowe, część restauracyjna.
Bohaterowie: 4 dziewczynki, 3 około 6-letnie, jedna około 2 lata i dwie młode wysztafirowane mamusie.
Konsumpcja powoli się kończy, dzieci zaczynają się nudzić. Najmniejsze zaczyna ryczeć, a więc mamusia wpada na pomysł zakupienia swojemu dzieciątku zabawki. Owa zabawka została "wyciągnięta" z maszyny, (wiecie taka, co wrzuca się 1,2,5 zł i wypada jajo z zabawką).
Pierwsza piekielność, jak można być tak głupim i dać tak małemu dziecku tak drobną zabawkę...
Reszta młodocianego grona podnosi wrzask bo one też chcą. Na co obie mamusie, że pieniędzy już nie ma, że zapłaciły za jedzenie (w zestawach również były zabawki) i tylko ta najmłodsza dostanie. (Serio? Czwórka dzieci i tylko jedno dostaje zabawkę?)
Zaczyna się apokalipsa, wymuszony płacz, wrzaski błaganie, włażenie na maszynę...
W końcu jedną z mamuś olśniło. I w te słowa do córki:
"a masz pieniądze?", no dzieciak naturalnie nie miał,
no to mamusia: "jak ktoś Ci da to będziesz miała".
Chwila ciszy, sielanka, mamusie plotkują, dzieci gdzieś znikają. Po chwili olśnienie, gdzie one są?
"Ty, patrz, one ludzi zaczepiają!" i dawaj wrzask, dziewczynki przyszły i dostały opr, że ludzi nie wolno zaczepiać. (ochroniarz stał z wybałuszonymi oczyma...).
Piekielność druga, jak można najpierw powiedzieć dziecku, że jak ktoś da, to będzie miało, a potem zrugać je, że tak nie wolno? Robienie dzieciom wody z mózgu...
Kolejna apokalipsa, mamusie zbierają się do wyjścia, znów krzyk wrzask, płacz. Małe do wózka, dwie pozostałe pękły i się ubrały, tylko ta najbardziej przedsiębiorcza nadal staje okoniem.
No to mamusia standardowe zagranie yntelygentnego rodzica.
"Chcesz to zostań, ja idę, na razie" i idzie w cholerę. Dziecko uparcie zostaje.
Piekielność trzecia, jak można zostawić dziecko same w centrum handlowym?! Tyle się mówi, żeby uważać, różni ludzie się kręcą, a i samo dziecko mogło pójść sobie w inną stronę i szukaj wiatru w polu...
Nie ukrywam oglądałam to z niemałym rozbawieniem, ale z drugiej strony ogarniało mnie przerażenie jak można być tak mało inteligentnym rodzicem. Może to nie jest aż tak piekielne jakbyście chcieli czytać, ale widząc to na własne oczy byłam na prawdę zdumiona nieodpowiedzialnością dwóch kobiet odpowiadających za swoje własne pociechy...

Centrum handlowe

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -4 (30)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…