Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71057

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Posiadam sklepik internetowy. Mały i młody.

PayPal. Środek znacząco przyspieszający transakcje, oczywiście za skromną opłatą. Cóż, kosztów od przelania do mnie pieniędzy nie ponoszę, Klient za to ma płatność zaakceptowaną znacznie szybciej toteż i wysyłka nastąpi w o wiele krótszym okresie czasu. Poza tym jarała mnie wizja działania globalnie. W każdym razie, system znałem z prywatnych zakupów, więc tylko zmieniłem e-mail na sklepowy i tak sobie PayPal wisiał na stronce jako alternatywna forma płatności. Dopiero po jakimś czasie zmieniłem formę konta na "firmowe" i w sumie tylko po to, aby podczas wykonywania płatności, wyświetlała się nazwa sklepu, nie moje nazwisko. Bardzo ważna rzecz: nazwa sklepu różni się od nazwy zarejestrowanej działalności.

Wszystko działało płynnie, bez problemu, płatności przyjmowane, wysyłamy, cud, miód, do czasu, w którym PayPal ponoć idąc swoją standardową procedurą, zablokował konto, bo zbyt duży obrót. Ok - myślę sobie, nie wiedziałem, ale mam wszelkie dowody na to, że firma jest zarejestrowana i VAT sprawuje się świetnie jako fotele w parlamencie. Więc biorę się za organizowanie tego. Podkreślam, że sprawa ujawniła się w okolicach listopada/grudnia. Jest to bardzo ważna informacja.

PayPal, co mnie szokuje, wymagał dużo dziwnych rzeczy. Jak dziwnych informacji o firmie. Jak skanu dowodu osobistego. Jak wyciągów z banku. Rachunków za prąd. Nie wnikam, do jak dalekich statystyk wykorzystają moje dane. Wysyłam wszystko. Coś tam się im ładuje, ładuje, po tygodniu - przeszło. I tak z kolejnymi punktami.

Ale był jeden podpunkt, który jakoś specjalnie im nie spasował. I dotyczył właśnie wyciągu z banku oraz dowodu osobistego. Tak bardzo pragnęli tych informacji i napawali się nimi, że po dwóch tygodniach nic się nie zmieniło i operacja nadal wisiała jako rozpatrywana. Trochę nie dowierzam - ale wysyłam im mail prosząc o sprawdzenie sytuacji. Jestem cierpliwy, nie ponaglam, choć niby jest napisane, że odpisują na drugi dzień. To jednak odpowiedzi niet. Zacząłem coś czytać i szukać, dowiedziałem się że nazwa konta musi się zgadzać z zarejestrowaną nazwą działalności.

Tak się składa że w nazwie działalności jest nazwisko. Nazwa ma też mnóstwo przydomków, Spółka taka, skróty literka-kropka-literka-kropka, więc choć sama nazwa jest krótka, tak przez rządowe wymogi, całość ciągnie się w nieskończoność. No i nie zmieściła się w polu na nazwę konta. Stwierdziłem, że skoro jako właściciel konta wciąż widnieje moje nazwisko, powinno przejść.

No nie.
Kolejne miesiące czekania. Zdenerwowany - telefon, jeden, drugi, trzeci. Dzień w dzień czekanie na infolinie dwoma lub trzema godzinami. Wysyłanie maili co drugi dzień. Wreszcie mój numer został zablokowany (!) - w ogóle nie mogłem wykonać połączenia!

Kpina - myślę sobie, szkoda tylko, że pomysł na rozwiązanie przyszedł mi tak późno, ale w nerwach człowiek nie myśli stosownie. Udałem się do rodziciela, orzekłem o sytuacji i poprosiłem o telefon. Tatuś zadzwonił, bez problemu, pani odebrała po dziesięciu minutkach, z miłym głosem pyta w czym może pomóc. Zagotowało się we mnie. A ponieważ jedna krew i temperament, w ojcu również się zagotowało.

Dopiero jak w kilku ładnych słowa powiedział pani co myśli o firmie i tym jak mnie traktują, pole jakoś magicznie zwiększyło dowolność wpisywanych znaków, dopisano nazwisko i pięć minut później mail, że konto odblokowane. W LUTYM.

paypal adult

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 206 (238)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…