Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71085

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia wydarzyła się, gdy miałam 16 lat. Mojego obecnego narzeczonego poznałam w wieku gimnazjalnym. Po pewnym czasie podjęliśmy decyzje o współżyciu. Nie byłam głupią nastolatką, wiedziałam, że mimo wszystko zabezpieczenia na tym świecie istnieją (teraz chyba o tym zwyczajnie zapominają). Więc wybrałam się do ginekologa, by móc się zaopatrzyć w takie tabletki. Przyszedł dzień wizyty i moja kolej. Gdy powiedziałam o co chodzi, pani doktor była zniesmaczona i powiedziała takie słowa:

- W tym wieku chcesz zacząć współżycie? Zacznij się szanować! Ode mnie tabletek nie dostaniesz! Nie masz szacunku do siebie wcale! Chłopak powinien uszanować to, że jesteś za młoda. On cię nie kocha jak chce tylko seksu. Teraz cię chce, a za trzydzieści lat będziesz zużyta i nikt nie będzie cię chciał. Rozbierz się. -
Zatkało mnie. Do dziś pamiętam te słowa. Inna sprawa, że nikt mnie do niczego nie przymuszał, a do dzisiaj jesteśmy razem.

Badanie na cytologie było bardzo bolesne. Wyniki mi się nie zgadzały, musiałam iść znów na wizytę, jednak wybrałam innego lekarza. Pan doktor zrozumiał, a i badanie zrobił bezboleśnie.

Uważam, że lekarz nie powinien w taki sposób odnosić się do pacjenta. Czy to ja jestem piekielna, że pomimo młodego wieku nie chciałam zachodzić w ciążę, tak jak większość dziewczyn teraz robi? I to nieraz młodsze?

słuzba_zdrowia

Skomentuj (58) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 256 (336)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…