Mąż właśnie donosi:
Jedzie na spotkanie ze znajomymi. Podszedł do niego starszy pan z prośbą o wbicie kodu doładowania do telefonu, bo on nie widzi i nie daje rady. Ok, żaden problem, mąż wklepał. W międzyczasie posłuchał, co zdarzyło się, gdy poprzednio pan o to poprosił na ulicy (cytat z męża):
"Że gówniarz nie dość, że go zwyzywał i uderzył, to zabrał mu ten świstek warty 5 pln".
Bez komentarza.
Jedzie na spotkanie ze znajomymi. Podszedł do niego starszy pan z prośbą o wbicie kodu doładowania do telefonu, bo on nie widzi i nie daje rady. Ok, żaden problem, mąż wklepał. W międzyczasie posłuchał, co zdarzyło się, gdy poprzednio pan o to poprosił na ulicy (cytat z męża):
"Że gówniarz nie dość, że go zwyzywał i uderzył, to zabrał mu ten świstek warty 5 pln".
Bez komentarza.
Ocena:
416
(428)
Komentarze