Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71600

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pewnie zdarzyło się komuś podejmować zatrudnienie poprzez Agencję Pracy wszelakiej.
O tym właśnie będzie ta króciutka notka, nawet nie o samej pracy czy agencji, ale o regulaminie, który dotyczy potencjalnego pracownika. Do sedna.

Regulaminy, zasady, to wszystko po coś jest i ma czemuś służyć, przeważnie nie jest to piekielne, może irytujące, bo "nie da się" czegoś od reki załatwić, ale nie o to chodzi.

Regulamin do umowy cywilno-prawnej, bardzo istotna sprawa, tylko co komu po regulaminie, w którym wypisane są głównie kary finansowe bądź odpowiedzialność prawna? I tak na przykład, za brak informacji o nieobecność (48h przed, należy zgłosić nieobecność) bum! 500zł kary, za zniszczenie czegokolwiek (np. batonik za 0,99zł) 2000zł kary umownej, NIENALEŻYTE (brak definicji nienależyte w regulaminie) wykonywanie obowiązków, 200zł kary finansowej.

Inne śliczne szatańskie kwiaty
- pracodawca nie zapewnia miejsca do przechowania rzeczy osobistych czy ubrań.
- zleceniodawca nie ponosi odpowiedzialności za skradzione mienie osobiste.
- zleceniodawca ma prawo nie zapłacić składki chorobowej (mimo zapisu w umowie "dobrowolne potrącanie składek chorobowych").

Ostatni ale moim zdaniem najlepszy!

Za przelanie wypłaty na linii firma-pracownik, firma potrąca 4 (słownie: CZTERY) złote!

Aż z uśmiechem na twarzy człowiek podpisze taką umowę i mając pecha, nie zobaczy na oczy zarobionych pieniędzy, ba! będzie musiał dopłacić do BYZNESU.

Prawdopodobnie ogród botaniczny

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 226 (236)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…