Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71802

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w małej kawiarni w Anglii.
Jak to często w takich miejscach bywa, zdarzają się piekielne osóbki.

Wczoraj miałam przeuroczego Pana koło 40 lat.
Pana, który zrobił mi awanturę, bo zamiast syropu karmelowego dałam przez pomyłkę waniliowy.
Widziałam jak biegnie, tzn szybkim krokiem się do mnie zbliża, widziałam, że ma zacisk szczęki, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam o co chodzi.
Do samego końca nie wiedziałam czy uciekać czy co robić, ale ostatecznie Pan dobiegł do mojego stanowiska i zadał mi pytanie:

- CZY TY JESTEŚ ŚLEPA, GŁUPIA, CZY MOŻE JA DLA CIEBIE JESTEM JAKIMIŚ DEBILEM???

Stałam w milczeniu, więc Pan wysyczał z siebie:

- KARMELOWY CHCIAŁEM, A NIE WANILIOWY!!!

Po czym trzasnął kawą i bez słowa czekał na nową.
Przeprosiłam za swoją pomyłkę, zrobiłam nową kawę, jeszcze raz przeprosiłam i próbowałam się w miarę naturalnie uśmiechnąć, ale w odpowiedzi usłyszałam tylko:

- I Z CZEGO SIĘ TAK CIESZYSZ?

gastronomia

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 191 (233)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…