Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#71861

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pracuję w domu opieki i seniora w Niemczech.

Ostatnio trafił do nas pacjent z MRSA (najprościej mówiąc - paskudny gronkowiec złocisty, którego nawet nie zabije półgodzinne gotowanie).

Ja rozumiem, że każdy pracodawca chce oszczędzać, ale są granice.

Żeby wejść do tego pacjenta, trzeba założyć jednorazowy kitel ochronny, zdezynfekować ręce, założyć maskę ochronną (typowe chirurgiczne), w razie potrzeby czepek ochronny i obowiązkowo rękawiczki jednorazowe ochronne.

W czym piekielność?
Kitle się skończyły, rękawiczki w rozmiarze M też. Masek też już dużo nie ma.

Jak zejdę z nocnej zmiany, to wysmaruję niezłego maila do przełożonych, że dopóki nie będzie wszystkich materiałów niezbędnych do pracy, nawet nie zbliżę się do drzwi pokoju tego pacjenta. Nie pozwolę, żeby oszczędzanie pieniędzy odbiło się ryzykiem i zagrożeniem dla mojego zdrowia.

To po prostu jest bezczelność i rażące zaniedbanie.

Skomentuj (36) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 280 (302)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…