Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#72137

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ludzie są niby istotami rozumnymi, a jednak sami sobie potrafią szkodzić.

Mieszkam w miejscowości letniskowej. W centrum jest zalew, po jednej stronie są ławeczki, na końcu zrobiona jest mini plaża. Fajne miejsce na letnie posiadówki, przyjemnie iść na spacer. Otóż nie do końca przyjemnie. Ostatnio, z racji tego że pogoda dopisywała, zabrałam moje dziecię na spacer. A że potrafi przemieszczać się na swoich kończynach, obrałam kierunek na ten właśnie zalew. Co ważne, teren jest ogrodzony, a przy furtce jest wielki znak informujący o zakazie spożywania alkoholu oraz zakazie wprowadzania psów. Pal licho, jeśli ktoś postanowi zasiąść na ławeczce i spożyć piwko, wszystko jest dla ludzi. Otóż nie dla wszystkich. Mimo tego, że co parę metrów są kosze na śmieci, amatorzy trunków postanowili przyozdobić trawnik oraz chodnik butelkami po piwach, wódce, paczkami po papierosach oraz petami. Butelka zostawiona pod ławką, przy której stoi kosz na śmieci. Niestety, nie zdecydowałam puścić dziecka coby podreptało, bo co chwila napotykałam na butelki, a kilka było roztrzaskanych na chodniku. Poszliśmy na tą mini plażę, myśląc, że tam będzie lepiej. Ha, wcale a wcale. Butelki zostawione na plaży, przy samej wodzie, znowu paczki po papierosach, śmieci w wodzie. O wielkich kupach na trawniku nie wspominam. Porobiłam zdjęcia tego malowniczego widoku, wysłałam do gminy, ale wątpię by coś z tym zrobili.

Z racji tego, że miejscowość położona jest w lesie, można by sądzić że spacery będą czystą przyjemnością. Kolejne rozczarowanie. Wszędzie tabliczki "Teren prywatny", a tam gdzie ich nie ma, znowu: śmieci, butelki, potrzaskane szkło, kupy psów.
Mieszkając tutaj, mam tak naprawdę mniej miejsc na spacer z dzieckiem i psem, niż w mieście. Pustego lasu też się nie uświadczy, bo ludzie pobudowali domy jeden obok drugiego, prócz tego zaraz przebiegają tory kolejowe, gdzie co chwila jedzie pociąg, jak nie osobówka, to cargo. Ludzie palą w piecach jakimiś śmieciami, bo nieraz przechodzę przez ulicę na wdechu, normalnie jak w Krakowie.
A miało być tak pięknie.

ludzka głupota

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 55 (135)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…