Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72566

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Działo się to ponad 15 lat temu, miałam wówczas 6 lat i nie pamiętam idealnie.

Jechałam z mamą autobusem komunikacji miejskiej. Dla młodszych userów, co nie znają realiów: wówczas autobusy były wysokie, tuż za wejściem znajdowały się 2 schodki, a same metalowe drzwi otwierały się z hukiem.
Wracając - w autobusie byłyśmy chyba tylko my (albo ze dwoje dodatkowych ludzi, których mogę nie pamiętać). Autobus zwalnia i podjeżdża na nasz przystanek, więc z mamą podchodzimy do wyjścia. Kierowca otworzył drzwi, ale - jechał. Nie zatrzymał się, prędkość co prawda niska, ale jednak. Mama wysiadła w biegu. Ja dzieckiem byłam płochliwym, nie odważyłam się. Drzwi się zamknęły.

Podejrzewam, że gdyby mama nie zaczęła uderzać w bok autobusu, to bym pojechała dalej. Bo kierowcy nie chciało się zatrzymać.

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 233 (265)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…