Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72675

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia mojej ślubnej, dodana za zgodą zainteresowanej.

Żona doczekała się w pracy dobrodziejstwa w postaci prywatnego grupowego ubezpieczenia na zdrowie (tj. my płacimy, pracodawca tylko "firmuje"). W ramach dobrodziejstwa postanowiła zrobić m.in. przegląd podwozia. Z dostępnych przychodni najbliżej był M...Med na Okopowej, ginekologów mieli, to poszła.

Pani ginekolog pomacała, pobrała cytologię i na tym wizyta mogłaby się skończyć, ale wtedy nie byłoby piekielnie. Małżonka postanowiła przy okazji poprosić o skierowanie na badanie hormonów tarczycy, ponieważ jak się okazało, bez tego nie może oddać krwi.
Reakcja lekarki??
- Krew oddawać? Zachciewa się! W tym wieku to dzieci trzeba rodzić, i to JUŻ, a nie krew oddawać. Potem przychodzą takie z płaczem, żeby je leczyć, in vitro robić i czort wie co jeszcze!

Tyrada trwała, połowica próbowała coś jeszcze tłumaczyć, że to dla mamy koleżanki, która ma raka itd., ale rezultatu nie odniosło to żadnego.
Tłumaczyła mi potem, że była tak zaskoczona, że zabrakło jej argumentów, bo w końcu co babę obchodzą jej dzieci i wiek (też nie jakiś matuzalemowy).

Jeśli takie rzeczy dzieją się w prywatnej przychodni, to...

słuzba_zdrowia

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 239 (287)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…