Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#72874

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ci lubiący piwo zrozumieją.

Kilka dni temu, korzystając z wolnego od obowiązków popołudnia i ładnej pogody, wybraliśmy się z żoną na piwo. Dotarwszy na miejsce małżonka poszła szukać miejsca, ja ustawiłem się grzecznie w kolejce. Zamówiłem "dwa lane piwa", zapłaciłem, piwa odebrałem i zaniosłem do stolika. Niestety, w swoim rozkojarzeniu nie zauważyłem, że barmanka dolała nam do szklanek soku truskawkowego. Jako że oboje z żoną wierzymy, że piwo z sokiem jest najobrzydliwszą rzeczą na świecie, zabrałem się z powrotem do barku wyjaśnić sprawę. Niestety, pani barmanka wykazała się totalnym brakiem zrozumienia problemu. Powiedziała, że przecież mam piwo i to, czy jest w nim sok czy nie nie robi żadnej różnicy. I że ona od zawsze nalewa klientom piwo do szklanki z sokiem i ja jestem pierwszą osobą, która narzeka...

Niestety, nie udało nam się dojść do porozumienia, dwa piwa z sokiem zostawiłem barmance na ladzie, zabrałem żonę i poszliśmy do innego lokalu, gdzie dostaliśmy piwo w jedynej dla nas akceptowalnej "bezsokowej" postaci.

bar

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 284 (328)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…