Siedziba zarządcy wspólnoty.
Wpada kobieta lat 70+.
Z awanturą, bo nowe huśtawki na placu zabaw montują, a ona za to płacić nie będzie, bo nie jest jej to do niczego potrzebne.
Na informację, że przecież w budynku mieszkają rodziny z dziećmi, a ona sama dzieci też kiedyś miała małe i place zabaw były i jej dzieci z nich korzystały, padła odpowiedź:
- To było za komuny i wtedy wszystko było za darmo i nie musiałam za to płacić!!!
No cóż. Ciekawy twór ta "komuna". Wszystko było za darmo, pewnie z nieba spadało albo na drzewie rosło.
Wpada kobieta lat 70+.
Z awanturą, bo nowe huśtawki na placu zabaw montują, a ona za to płacić nie będzie, bo nie jest jej to do niczego potrzebne.
Na informację, że przecież w budynku mieszkają rodziny z dziećmi, a ona sama dzieci też kiedyś miała małe i place zabaw były i jej dzieci z nich korzystały, padła odpowiedź:
- To było za komuny i wtedy wszystko było za darmo i nie musiałam za to płacić!!!
No cóż. Ciekawy twór ta "komuna". Wszystko było za darmo, pewnie z nieba spadało albo na drzewie rosło.
Ocena:
351
(385)
Komentarze