Dzwonek do drzwi.
Otwieram, patrzę. Sąsiad z wiertarką.
Przyszedł mi "pożyczyć wiertarkę, bo chciałem".
Odprawiłem grzecznym dziękuję i usłyszałem mruczenie pod nosem o "zmiennych jak chorągiewki młodych".
To prawda, prosiłem tego pana, aby mi pożyczył wiertarkę, żeby powiesić półkę.
3 tygodnie temu.
Otwieram, patrzę. Sąsiad z wiertarką.
Przyszedł mi "pożyczyć wiertarkę, bo chciałem".
Odprawiłem grzecznym dziękuję i usłyszałem mruczenie pod nosem o "zmiennych jak chorągiewki młodych".
To prawda, prosiłem tego pana, aby mi pożyczył wiertarkę, żeby powiesić półkę.
3 tygodnie temu.
osiedle
Ocena:
207
(259)
Komentarze