Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#73630

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Z serii, historia http://piekielni.pl/73517 o wyłączonych kasownikach przypomniała moją.

1. Wchodzę do tramwaju, z zamiarem kupienia tam biletu. W każdym tramwaju w tym mieście zawsze jest biletomat, w którym można kupować zarówno gotówką jak i kartą. U kierowcy kupić nie można.

Skoro jest biletomat, nie ma obowiązku wchodzenia z biletem do tramwaju (wtedy te automaty raczej mijałyby się z celem). Podchodzę zatem do owego urządzenia z zamiarem kupna biletu. Dochodzę do wyboru płatności - płatność gotówką zablokowana, a kartę notorycznie odrzuca. Raczej nie moja wina, kilka osób po mnie próbowało, z tym samym skutkiem. Cóż, wydrukowałem potwierdzenie odrzucenia płatności i siadam, zerkając co jakiś czas czy się co nie naprawiło.

Wtem, oczywiście pojawia się Piekielny Kanar (PK), prosząc o bilety do kontroli. Cóż, z uśmiechem na ustach podaję mu wydruk z nieudanej próby zakupu.

PK - Co mi pan tu pokazuje, to nie jest bilet!?
J - Pokazuję dowód próby zakupu biletu, nieudanej.
PK - A co mnie to obchodzi, Pan bez ważnego biletu jedzie!
J - Owszem, gdyż chciałem zakupić go już w pojeździe, nie miałem możliwości zakupu gdzie indziej, a skoro biletomaty są w każdym pojeździe, powinny dawać możliwość zakupu biletu. To że nie działają to nie moja wina.
PK - To co, jakby pan do sklepu poszedł, zakupów nabrał i okazałoby się że terminal nie działa, to też by pan sobie zakupy wziął bez płacenia i poszedł?! (trochę dziwna analogia moim zdaniem).
J - Nie, zapłaciłbym gotówką, czego teraz też zrobić nie mogę, bo ta opcja nie działa.

Na to pan na chwilę się zapowietrzył, zerknął szybko na biletomat. Po potwierdzeniu moich słów krzyczy do mnie tylko "ok, mam dobry dzień, więc tym razem panu ODPUSZCZĘ, ale musi pan na najbliższym przystanku opuścić pojazd, bo pan bez biletu jedzie".

Chciałem kłócić się dalej, że bynajmniej nie muszę, awaria to nie moja wina, więc ja nie będę czekał na tramwaj z działającym biletomatem. Ale pan poszedł sprawdzać bilety kolejnym.

Koniec końców na następnym przystanku nie wysiadłem. Okazało się, że tak 3/4 podróżnych jest w identycznej sytuacji do mojej, przez co musieliby wyprosić większość pasażerów.

Skomentuj (57) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 151 (257)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…