Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#73859

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Praktycznie centrum miasta, ulica bardzo uczęszczana przez przechodniów ze względu na ilość i jakość sklepów. Na tejże ulicy mała, ekskluzywna, galeria handlowa, a na jej placu przy ławeczkach jest sobie fontanna, takie strumienie wody wystrzeliwujące wprost z płyt chodnikowych. Siedzę sobie na ławeczce i z nudów obserwuję ludzi. W fontannie radośnie biega dwóch chłopców około trzyletnich, w samych gaciach. Mamusie obok żywo plotkują. No cóż, niesmak jest, może nie dla wszystkich, ale w końcu centrum miasta, kręcą się różni ludzie, żule, pedofile, osoby nielubiące wrzeszczących bachorów, od koloru do wyboru. No cóż, ochronie nie przeszkadza, mi też nieszczególnie, nie zwracam uwagi. Ale wtem jedno z dzieciąt podnosi larum. Zerkam w jego stronę i myślę sobie "nie, nie zrobisz tego...". A jednak. Centrum miasta, galeria handlowa, jakieś 30 metrów do toalet, a mamusia ściąga dzieciakowi gacie, wystawiając go na widok w stronę chodnika i przystanku tramwajowego, po czym spokojnie szuka suchych gaci i dopiero go ubiera.
Może przesadzam, ale w moim odczuciu raczej nie jest to miejsce na takie pokazy. Tyle trąbi się o różnych złych ludziach, a rodzice wystawiają ptaszki swoich dzieci na widok publiczny... Osobiście nawet na plaży nie pozwoliłabym żeby obcy ludzie oglądali moje dziecko nago, a co dopiero w centrum miasta...
A z drugiej strony, może po prostu nie każdy chce oglądać gołe małe dzieci... Tak tak nie chcesz nie patrz, ale w ułamkach sekund co zobaczysz to już nie odzobaczysz...
Ludzie są dziwni...

Mamusie roku

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (43)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…