Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#74119

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Pracuję w firmie spedycyjnej. Zlecenia na przewóz powierzam firmom transportowym. Owe firmy bardzo często narzekają na to, że są wykorzystywani czy wręcz okradani przez takie osoby jak ja.

Przeważnie współpraca układa się dobrze, jednak jest sporo wyjątków.

Mam klienta (mam nadzieję, że jeszcze mam), firmę logistyczną z Czech, która dobrze płaci za szybkie transporty elementów automotive do Polski. Każde auto ma być awizowane nr pojazdy oraz danymi kierowcy.

Trafił się jeden geniusz miał załadować o 18:00 i rano być już 550 km dalej w Polsce. Godzina 22:35, dzwonie telefon. Czasem odbieram, szczególnie, że ostatnio jedno auto ukradli. Owy superprzewożnik stwierdził, że go odsyłali i nie załadowali jeszcze. Zbyt póżno aby coś już zmienić.

Rano telefon do zleceniodawcy z Czech. Pani pyta czy na pewno podjechało takie auto jak podałem. "Geniusz" Zarzeka się, że na pewno to. No i co? JAJCO! Podał złe namiary i nawet dzień później nie sprawdził albo bezczelnie kłamał. Przez co ja wychodzę na: a) Kombinatora b) nieudacznika. W każdym razie klienta obrażona od dwóch tygodni.

transport spedycja auta zlecenia uczciwość janusze

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…