Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74149

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Znowu z pracy, pewnie to nie ostatnia taka historyjka.

Wyjątkowo pracowałam na popołudniową zmianę. Po mnie miała przyjść szefowa.
Godzinę przed końcem zmiany dostaję telefon:
- Serenity, a nie zostałabyś na noc?
- Niestety, nie mogę, przecież jutro też mam popołudniową zmianę.
Sapnęła w słuchawkę, ale co miała zrobić.
Nie grzeszę asertywnością, więc po skończeniu rozmowy zaczęłam mieć wątpliwości. Może powinnam się zgodzić? Może coś poważnego się stało?
Wyrzuty sumienia przeszły mi, gdy szefowa weszła w progi firmy i tako zakrzyknęła:
- Ojej, ale mi się nie chciało na tę nockę przyjść! Tydzień nie byłam na nockę i się odzwyczaiłam.

Tak, moja pracodawczyni chciała mi zafundować 16 godzin pracy i 6 godzin snu po tym, bo miała lenia.

hotel

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 292 (328)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…