Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74368

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Padło dziś na mnie by firmowa pocztę do odpowiedniej instytucji dostarczyć i wysłać w świat.
Niechętnie przyjęłam ten zaszczyt, bo raz, że pogoda niewyjściowa, dwa, że najbliższy urząd przypomina bardziej sklep towarów różnych niż pocztę, z reguły przedpołudniami jest otwarte tylko jedno okienko, więc swoje trzeba odstać, a na dodatek jak się wreszcie dotrze do celu, to w trakcie załatwiania spraw właściwych jest człowiek nagabywany przez panienkę z okienka, a to o ubezpieczenie, a to o założenie konta itp. (Tu chcę dodać ,że do pracowników poczty nic nie mam, rozumiem, że takie a nie inne działania są im narzucone odgórnie, więc cierpliwie powtarzam: Nie, dziękuję).

Dzisiaj były otwarte 2 okienka, a i kolejka nieprzesadnie długa, więc szybko znalazłam się u jednego z nich. Przy sąsiednim okienku zakotwiczył młody napakowany facet, który przyszedł z awizem na przesyłkę.

Obsługująca go urzędniczka po kilku minutach bezowocnego szukania i sprawdzania poprosiła "moją" panią o pomoc. Ta wzięła awizo do ręki i od razu stwierdziła autorytatywnie: "To od Malinowskiego. On ma najdalszy rejon, więc zawsze jako jedyny zjeżdża później". Następnie grzecznie zwróciła do czekającego mężczyzny;
"Przykro mi, ale Pana przesyłki jeszcze nie ma. Musi pan wrócić za godzinę - zresztą na awizo ma Pan zaznaczone odbiór po godzinie 11" (a dochodziła 10).

Facet walnął pięścią w ladę i zaczął pokrzykiwać: "Jesteście wszyscy do niczego. Powinni was pozwalniać. To skandal! Nic się nie da załatwić! Nie będę tu wracać na wasze żądanie itp."
Następnie w drzwiach jeszcze odwrócił się i dodał do urzędniczek
"A wy pierwsze powinniście wylecieć!"

Jedna z kobiet tylko zagryzła usta, druga mruknęła pod nosem: "A niech Pan sobie pokrzyczy, jak to Panu pomoże".
Mężczyzna cofnął się i wygrażając jej dodał: "No, to skandal!!! Jak Pani traktuje klienta Poczty Polskiej?"

Urzędniczka ze spokojem odpowiedziała: "Tak jak Pan jej pracownika".

Facet tocząc pianę z pyska wyszedł. Czy wrócił po 11, nie wiem.

zdenerwowany klient na poczcie

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 140 (178)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…