Znajoma zaprosiła nas właśnie na wesele.
Impreza ma być huczna, bo na ok. 200 osób.
W tę sobotę (za 3 dni).
Zaproszenie otrzymaliśmy z listą prezentów, z których najrozsądniejszy finansowo był chyba zestaw sztućców na 6 osób pewnej nienajtańszej firmy, circa 300 zł, a najmniej rozsądne - bilety lotnicze na Bali.
Jakoś tak wymsknęło się znajomej, że zaprasza nas "tak późno", bo część gości się odwołała, a miejsca opłacone.
Cóż, życzyliśmy najlepszego, zaproszenie oddaliśmy z deklaracją, że chętnie przyjdziemy z kwiatami na ślub. Znajoma jest nieziemsko obrażona :D
Impreza ma być huczna, bo na ok. 200 osób.
W tę sobotę (za 3 dni).
Zaproszenie otrzymaliśmy z listą prezentów, z których najrozsądniejszy finansowo był chyba zestaw sztućców na 6 osób pewnej nienajtańszej firmy, circa 300 zł, a najmniej rozsądne - bilety lotnicze na Bali.
Jakoś tak wymsknęło się znajomej, że zaprasza nas "tak późno", bo część gości się odwołała, a miejsca opłacone.
Cóż, życzyliśmy najlepszego, zaproszenie oddaliśmy z deklaracją, że chętnie przyjdziemy z kwiatami na ślub. Znajoma jest nieziemsko obrażona :D
Ocena:
356
(376)
Komentarze