Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#74705

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ostatnio trwa dyskusja o pobieraniu przez miasta opłat za parkowanie w soboty (niedoprecyzowanie czy jest to dzień roboczy, czy nie).

Problem w ciekawy sposób "rozwiązały" władze pewnego prawie półmilionowego miasta leżącego przy ujściu Wisły. Otóż w trosce o parkingowy ład i porządek w okolicach najbardziej popularnych nadmorskich plaż miasto wydzierżawiło na czas wakacji parkingi prywatnym firmom. Niby nic takiego, ale mowa nie tylko o placach parkingowych, ale także o miejscach parkingowych bezpośrednio przylegających do publicznych dróg - takich wzdłuż krawężnika.

Jedna z zewnętrznych firma postawiła dosłownie kilka znaków, kilkanaście starych wiecznie psujących się parkometrów i z racji, że umowa z miastem praktycznie nie reguluje warunków "współpracy" to zaczęli kasować 3zł/h (najwyższa dopuszczalna stawka) przez 24h i 7 dni w tygodniu. Opłata dodatkowa za brak uiszczenia opłaty (co w niektórych przypadkach było naprawdę trudne do wykonania - np. nie działające 3 parkometry pod rząd) wynosi nawet do 300zł.

Oczywiście efekt nietrudny do przewidzenia - zawalone osiedlowe parkingi, samochody stojące na zakazach, mocno zirytowani turyści i jeszcze bardziej zirytowani mieszkańcy, skargi, petycje, dewastacje parkometrów, wojna medialna itp. itd.

Pomijając już legalność takiego zabiegu, to miasto czerpiące dużo zysków z turystyki naprawdę popsuło sobie reputacje zarówno wśród mieszkańców jak i turystów, a wszytko po to by zgarnąć "zawrotne" w skali budżetu miasta 578 786,63 zł (czyli równowartość połowy autobusu miejskiego).

nadmorskie miasto parkingi

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (153)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…