Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75024

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O tym jak moja babcia cudem nie rozpętała III w.ś. i nie skończyła np. na Łubiance.
Moja nieżyjąca już babcia w latach 60-tych XXw. pracowała w Hotelu Europejskim w Warszawie. Ponieważ była typową ,,do rany przyłóż" osobą (pomagała, załatwiała, etc.) znała wielu pracowników hotelu (od najwyższych szczeblem do najniższych) a także gości hotelowych różnej maści, majętności itd. Na jakiejś wymianie pracowniczej czy czymś w tym stylu poznała Rosjankę, z którą nawiązała bliższą znajomość. To, co ta Rosjanka i jej rodzina przeżyła w ZSRR (pochodziła z arystokracji) to temat na osobną historię i w niektórych kwestiach przypominało to, przeżycia mojej babci.
Kobiety przyjaźniły się i Rosjanka zaprosiła moją babcię do Moskwy, oferując jej pobyt i zwiedzanie. Babcia pojechała. Umówiły się tak, że Rosjanka wyjdzie po babcię na dworzec, ale gdyby pociąg się spóźniał to poczeka na nią w hotelu Intercontinental, do którego ma udać się babcia. Ponieważ pociąg stał bardzo długo na granicy (zmiana podwozia pociągów, które są szersze w Rosji), Rosjanka oczekująca babci w Moskwie udała się do hotelu, tak jak ustaliły. Babcia kiedy dotarła do Moskwy zorientowała się, że Rosjanka na nią nie czeka i chyba zgubiła adres do niej, kiedy celnicy ,,trzepali" dokumenty podróżnych. Babcia nie znając dobrze języka rosyjskiego (pochodziła z dawnego zaboru pruskiego i świetnie mówiła po niemiecku ale w tamtych czasach lepiej było do nich w tym języku nie mówić a z Rosjanką rozmawiały po polsku) ani miasta, trochę na oślep zaczęła szukać hotelu. Po długim błądzeniu, trafiła na Plac Czerwony, gdzie spostrzegła młodego milicjanta. A że późno już było ogarnięta paniką, w obcym mieście podeszła do milicjanta i spytała:
- Przepraszam, gdzie jest INTERPOL?
Młody milicjant zdjął czapkę, podrapał się po głowie i powiedział:
- Ja nie znaju.
W tym momencie babcia zorientowała się, co powiedziała. Podziękowała milicjantowi i spiesznym krokiem oddaliła się z Placu Czerwonego. Potem wspominała, że pobiła rekord świata w oddalaniu się na czas przez Plac Czerwony. Trafiła.

rodzina

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -13 (27)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…