zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Sytuacja bardziej śmieszna, niż piekielna. Ale o tak zamieszczę, bo kto zabroni :P
Trenuję aikido(taka sztuka walki). Nasz sensei(trener) od paru treningów ogłaszał, że w piątek(23.09.16) nie ma treningu. Ostatnio spóźniłem się nieco, ale zdążyłem na seizę(ogłoszenia parafialne przed i po treningu, zdążyłem na to pierwsze ;) ). Przybiegam, siadam, [S]ensei się pyta:
[S]- Co trzeba przynieść na trening w piątek?
[J]- Nic, nie ma treningu.
[S]-(pod nosem) Kurde, nie udało mi się
Trololo, słucha się na treningach ;)
Trenuję aikido(taka sztuka walki). Nasz sensei(trener) od paru treningów ogłaszał, że w piątek(23.09.16) nie ma treningu. Ostatnio spóźniłem się nieco, ale zdążyłem na seizę(ogłoszenia parafialne przed i po treningu, zdążyłem na to pierwsze ;) ). Przybiegam, siadam, [S]ensei się pyta:
[S]- Co trzeba przynieść na trening w piątek?
[J]- Nic, nie ma treningu.
[S]-(pod nosem) Kurde, nie udało mi się
Trololo, słucha się na treningach ;)
Aikido
Ocena:
-18
(24)
Komentarze