Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#75675

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Drobny apel do osób pracujących w usługach. Nie róbcie z klientów idiotów...

Historia 1:
Wymyśliło mi się zrobić kurczaka w panierce typu KFC. Przepis taki mam że potrzebna jest puree ziemniaczane. Idę do sklepu z rozbudowanym asortymentem, bo w małym raczej nie dostanę czegoś takiego. Szukam, szukam, nie widzę. To pytam [P]anią z obsługi, gdzie coś takiego znajdę:
[P] Ale to chodzi o takie danie instant?
[J] Nie, normalne puree, pakowane jak mąka z reguły.
[P] Zwykłe puree? Czegoś takiego nie ma, nie produkuje się.
[J] Jak się nie produkuje, skoro dopiero co opakowanie wywaliłam w domu? (zastanawiałam się czy pani nie oświecić zdjęciem z googli, ale szkoda mojego czasu)

Historia 2:
Byłam kiedyś w sklepie z bielizną w poszukiwaniu stanika w swoim rozmiarze. Rozmiar nietypowy, bo duży (może nie tyle co duży, ale obwód mały co mocno zawyża rozmiar i nie wszędzie taki rozmiar jest). Jest, kupiłam i zadowolona jestem, że w sieciówce mam z czego wybierać. Ponieważ po jakimś czasie znów chcę kupić kolejny idę do sklepu i pytam:
[J] Dzień dobry, czy dostanę stanik o rozmiarze XY?
[P] Nie, my takich nawet nie produkujemy.
[J] Ale ja mam w takim rozmiarze z waszej sieciówki na sobie...
[P] A to nie wiem, nie ma...

Historii tych jest więcej, tylko te najbardziej zapamiętałam.
Ja rozumiem, że są osoby które do sklepu z AGD przychodzą kupić masło, ale bez przesady. Jak nie wiesz to powiedz, że nie wiesz, a nie z klienta idiotę robisz...

sklepy

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -10 (26)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…