Miałem nadzieję, że tu nie trafię, ale jednak...
Zamówiłem sobie RZECZ. RZECZ wysłana została w ubiegłym tygodniu Pocztexem 48. RZECZ ma status od wczoraj 'dostarczono' – do pustego mieszkania. Trzy rozmowy dzisiaj z paniami na infolinii Poczty Polskiej – otrzymałem numer do centrum rozdzielczego, w sumie to trzy numery. Żaden nie odpowiada. Panie z infolinii powiedziały, że mogę złożyć reklamację, rozpatrzenie potrwa do 30 dni. Sprzedawca nie wyśle mi drugiej RZECZY bo... odebrałem przesyłkę.
Podsumowując: Poczta Polska dostarczyła przesyłkę kurierską, ja jej nie otrzymałem, a teraz muszę czekać nawet miesiąc na to, żeby sprawdzili kto podpisał odbiór. Poczułem się jak w filmie Barei.
Zamówiłem sobie RZECZ. RZECZ wysłana została w ubiegłym tygodniu Pocztexem 48. RZECZ ma status od wczoraj 'dostarczono' – do pustego mieszkania. Trzy rozmowy dzisiaj z paniami na infolinii Poczty Polskiej – otrzymałem numer do centrum rozdzielczego, w sumie to trzy numery. Żaden nie odpowiada. Panie z infolinii powiedziały, że mogę złożyć reklamację, rozpatrzenie potrwa do 30 dni. Sprzedawca nie wyśle mi drugiej RZECZY bo... odebrałem przesyłkę.
Podsumowując: Poczta Polska dostarczyła przesyłkę kurierską, ja jej nie otrzymałem, a teraz muszę czekać nawet miesiąc na to, żeby sprawdzili kto podpisał odbiór. Poczułem się jak w filmie Barei.
Poczta Polska poczta
Ocena:
255
(271)
Komentarze