Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#7604

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Biblioteka miejska w średniej wielkości mieście. Sytuacja ta zdarzyła się kilka lat temu, gdy studiowałam polonistykę. Niektóre książki z opracowaniami było bardzo trudno zdobyć, często w bibliotece były dwa-trzy woluminy, wiecznie wypożyczone. Tego dnia szukałam pewnej niezbędnej mi pozycji, potrzebnej do egzaminu. Chodzę więc między półkami, od kilkunastu minut próbując zorientować się w tamtejszej organizacji.
Od dłuższej chwili zza lady przygląda mi się nieprzyjemna z wyglądu, surowa bibliotekarka. W pewnym momencie wychyla się do mnie i pyta:
-No i czego tam tak szuka?
Ja na to, mocno już poirytowana brakiem rezultatu poszukiwań:
-Fiuta!!!
W tym momencie, gdy zobaczyłam minę pani, zrobiło mi się nieprzyjemnie gorąco, gdyż uświadomiłam sobie, co powiedziałam... Próbując wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji, dodałam:
-Profesora Aleksandra Fiuta, "Pytanie o tożsamość"...
Nie dość, że nie było książki, to do końca semestru nie weszłam do tego budynku.

biblioteka miejska

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 534 (754)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…