zarchiwizowany
Skomentuj
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia z czasów, gdy dopiero zaczynałem swą przygodę z handlem, a tym samym z podróżami służbowymi po naszym pięknym kraju, czyli ok. 1990 roku (czas przełomu).
Byłem ci ja w hotelu w Oświęcimiu, gdzie w owym czasie klub miejscowy zdobywał mistrzostwo kraju w hokeju na lodzie dość regularnie. Nocleg ze śniadaniem. Rano melduję się na stołówce, gdzie już pięknie rozstawione stoliki z zestawami śniadaniowymi. Zostaję usadzony do jednego z nich, gdzie na stole są parówki, ser, pieczywo. Uwagę moją zwróciły inne stoliki, gdzie w zestawach były jogurty, owoce itp.
Na moją prośbę o zamianę zestawu i/lub przesadzenie do takowego stolika pani kelnerka z pogardą w głosie: "Tamto tylko dla sportowców..."
Tak więc były to czasy przełomu nie tylko w polityce...
Byłem ci ja w hotelu w Oświęcimiu, gdzie w owym czasie klub miejscowy zdobywał mistrzostwo kraju w hokeju na lodzie dość regularnie. Nocleg ze śniadaniem. Rano melduję się na stołówce, gdzie już pięknie rozstawione stoliki z zestawami śniadaniowymi. Zostaję usadzony do jednego z nich, gdzie na stole są parówki, ser, pieczywo. Uwagę moją zwróciły inne stoliki, gdzie w zestawach były jogurty, owoce itp.
Na moją prośbę o zamianę zestawu i/lub przesadzenie do takowego stolika pani kelnerka z pogardą w głosie: "Tamto tylko dla sportowców..."
Tak więc były to czasy przełomu nie tylko w polityce...
styl żywienia przełom
Ocena:
-8
(16)
Komentarze