zarchiwizowany
Skomentuj
(1)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Idę pospiesznie do sklepu. Dochodzę do skrzyżowania chodników. Na środku niego stoi piesek na smyczy. Koło niego właścicielka - moherek. Piesek to york i załatwia dwójeczkę. Powiedziałam "Tak na środku chodnika, nieładnie". Moher oczywiście darła się, że młodzież niewychowana,że gówniara ze mnie(bliżej mi do 30 niż do 20) - ale nie słuchałam - jak już mówiłam spieszyłam się - chciałam szybko załatwić sprawunki i wrócić do dziecka, bo popłakiwało jak wychodziłam, choć bawiło się z dziadkiem.
Ocena:
-17
(33)
Komentarze