Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#7664

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wykonuję meble. Uwielbiam moich klientów, chociaż nieraz dają mi nieźle w kość. Tak, jak ten poniżej.
Facet: Ta szafka to ładnie się będzie prezentowała w skojarzeniu z czerwonymi zasłonami?
Ja: ... Pojęcia nie mam.
F: Ja bym jeszcze takie słoniki z porcelany poustawiał, ale też nie wiem, czy to będzie ładnie wyglądało.
Ja: Nie doradzę panu, bo nie znam się na tym.
F: A kto ma się znać, jak nie pan?
Ja: Wydawało mi się, że ja jestem od robienia mebli, a nie od ich testowania na wszelkie możliwe sposoby. Pan myślał, że ja sprawdzam, czy słoniki z porcelany ładnie wyglądają na moich półkach?
F: Eeee... nooo... tak!
Ja: W porządku. Umówmy się, że pan mi da tysiąc złotych więcej, a ja wtaszczę dziada (mowa o szafce) na drugie piętro do pokoju babci i zobaczę, jak się prezentuje obok czerwonych zasłon. Słoniki pożyczę od sąsiadki. Umowa stoi?
Gość poczerwieniał... Zabrał swoją szafkę i poszedł. Całe szczęście, bo zarówno babcia, jak i sąsiadka, mogłyby się zdziwić.

prywatna manufakturka

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 550 (720)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…