Wykonuję meble. Zdarzyło się raz, że klient z sobie tylko znanych powodów zrezygnował z zakupu wysokiego biurka (szafka i duża ilość półek w zestawie), więc odstawiłem mebel w nadziei, że ktoś go kiedyś kupi. Pojawiła się klientka, której to biurko bardzo przypadło do gustu. A raczej - szafki.
Klientka: Ja bym chciała jeszcze te szafki. Będą ładnie wyglądały w pokoju syna.
Ja: Szafki tylko z biurkiem. Jak pani widzi, to jest komplet.
Klientka: Ale ja nie chcę biurka, tylko te półki z szafką!
Ja: Niestety, to już jest tak połączone, że szafki można kupić jedynie z biurkiem.
Klientka: Ja CHCĘ te szafki i już, nie wiem jak pan to zrobi, ale proszę mi wycenić same szafki!!
Ja: Mogę zrobić dla pani podobne szafki, tylko bez podstawki na komputer...
Klientka: Ale te mi się podobają!
Ja: ... nie rozumiem tylko, dlaczego nie chce pani biurka. Meble i tak są dla syna, prawda?
Klientka: A na co mi biurko?! Syn i tak się nie uczy!
(Osobista refleksja - nie uczy się, bo ma niewygodne biurko.;)
Klientka: Ja bym chciała jeszcze te szafki. Będą ładnie wyglądały w pokoju syna.
Ja: Szafki tylko z biurkiem. Jak pani widzi, to jest komplet.
Klientka: Ale ja nie chcę biurka, tylko te półki z szafką!
Ja: Niestety, to już jest tak połączone, że szafki można kupić jedynie z biurkiem.
Klientka: Ja CHCĘ te szafki i już, nie wiem jak pan to zrobi, ale proszę mi wycenić same szafki!!
Ja: Mogę zrobić dla pani podobne szafki, tylko bez podstawki na komputer...
Klientka: Ale te mi się podobają!
Ja: ... nie rozumiem tylko, dlaczego nie chce pani biurka. Meble i tak są dla syna, prawda?
Klientka: A na co mi biurko?! Syn i tak się nie uczy!
(Osobista refleksja - nie uczy się, bo ma niewygodne biurko.;)
prywatna manufakturka
Ocena:
450
(638)
Komentarze