Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#79358

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia sprzed kilku dni (najbardziej absurdalna, jaka kiedykolwiek mi się przytrafiła):
Idę sobie z psem. Ubranie: Czarna koszulka, krótkie, podarte dżinsowe spodenki, czarne, kryte buty na grubych podeszwach (creepersy). Pies: maść czarno-podpalana, kundelek, czarne szelki i czarna smycz.
Z naprzeciwka zbliża się kobieta z dzieckiem, dziewczynką. Poza tym na ulicy pusto, trasa mało uczęszczana, osiedlowa.
Dziewczynka, już będąc dość blisko, patrzy na psa i się cofa. Myślę, że boi się psów, a że staram się nikomu nie komplikować życia, przechodzę z pieskiem na drugą stronę.
Kiedy kobieta z dziewczynką są dokładnie naprzeciwko mnie, kobieta (K) odzywa się do małej dokładnie tymi słowami:
-Patrz, tak wyglądają sataniści. Do takich ludzi się nie zbliża, bo mogą zrobić krzywdę. Zresztą ona też przeszła na drugą stronę, jak tylko wyczuła, że my jesteśmy wierzące. Cała na czarno, całe nogi gołe-fe! zero skromności. I ten czarny kundel!...
Miałam w uszach słuchawki (z puszczoną cicho muzyką, inaczej bym nie usłyszała, poza tym na ulicy, jak już słucham muzyki, zawsze puszczam ją jak najciszej, żeby nie izolować się od dźwięków z otoczenia), więc K pewnie myślała, że jej nie słyszę i nawet nie ściszyła głosu.
Potem nastąpiła piekielność ze strony mojej i psa: mijaliśmy podwórko, na którym mieszkają psy, których mój..hm, nie lubi, więc zaczyna ujadać i wyrywać się w ich stronę. Reakcja K? Pociągnęła dziewczynkę za rękę i prawie uciekła, chyba myślała, że szczuję na nią psa albo wzywam szatana :>
Do tego w tym samym momencie ja nie wytrzymuję i wybucham głośnym śmiechem...
Z jednej strony to straszne, że ktoś kształtuje umysł dziecka w taki sposób. Z drugiej: groteskowe, wręcz komiczne. Ja też byłam trochę piekielna (wg K dosłownie), ale twierdzę, że jednak K zdecydowanie przebiła mnie piekielnością...czy też zwyczajną nietolerancją na wszystko, co inne.
*nie wyglądam groźnie, jestem bardzo niska, drobna i mam łagodne rysy twarzy-tu chodziło tylko o mój ubiór.

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (29)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…