Zimowe popołudnie w Strefie VIP na Dworcu Centralnym w Warszawie.
Czekam na pociąg do Poznania. Wszystkie składy opóźnione, na tablicy nie widać żadnych informacji o opóźnieniach, co chwilę wpadają się ogrzać ludzie informujący o zmianach peronów, o dojściu na dworzec (jest w remoncie) itd. Jakieś 15 minut przed planowym odjazdem pociągu zwracam uwagę, że nie słychać żadnych zapowiedzi peronowych. Udaję się więc do Pani z obsługi.
[Ja]: Dzień dobry, czy pociąg do Poznania odjedzie planowo?
[Pani]: Niestety, nie wiem.
[J]: A dlaczego nie słychać tutaj żadnych zapowiedzi peronowych?
[P]: (tonem z Misia) Proszę pana... tu musi być cisza, bo ludzie książki czytają.
Bareja jednak wiecznie żywy...
Czekam na pociąg do Poznania. Wszystkie składy opóźnione, na tablicy nie widać żadnych informacji o opóźnieniach, co chwilę wpadają się ogrzać ludzie informujący o zmianach peronów, o dojściu na dworzec (jest w remoncie) itd. Jakieś 15 minut przed planowym odjazdem pociągu zwracam uwagę, że nie słychać żadnych zapowiedzi peronowych. Udaję się więc do Pani z obsługi.
[Ja]: Dzień dobry, czy pociąg do Poznania odjedzie planowo?
[Pani]: Niestety, nie wiem.
[J]: A dlaczego nie słychać tutaj żadnych zapowiedzi peronowych?
[P]: (tonem z Misia) Proszę pana... tu musi być cisza, bo ludzie książki czytają.
Bareja jednak wiecznie żywy...
PKP Intercity
Ocena:
570
(734)
Komentarze