Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#80164

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dodaję teraz tą króciutką historię, bo mnie mocno rozbawiła w swojej piekielności.

Po jednej z nocek w szpitalu przyszedł czas na zdawania raportu, czyli zamykamy ładnie zabiegowy i dyżurkę pielęgniarską, po czym udajemy się socjalnego, aby zacząć czas wtajemniczania w odmęty mrocznych problemów pacjentów. W czasie zdawania raportu często się zdarza, że zadzwoni dzwonek i moja współtowarzyszka niedoli bądź ja pójdziemy sprawdzić co tam się stało. Toteż tym razem poszła koleżanka, a ja zostałam, odłożyłam kajecik i luźno sobie rozmawiamy i jak zwykle napatoczył się temat dzieci, choroby, szkoły i ogólnie maminych tematów, a ja jako, że bezdzietna i zero zainteresowania tym tematem jak i sprawami prywatnymi dziewczyn, otworzyłam telefon, i włączyłam z messengera filmik, który mi kolega podrzucił dzień wcześniej.

Filmik trwał 25 sekund, a to wystarczyło, aby koleżanka swoim doświadczonym wzrokiem otaksowała mnie i mój telefon głośno wyrażając niezadowolenie

(K) i (Ja)

K - Telefony powinny być zakazane używania w pracy - rzekła zniesmaczonym tonem.
Ja - Hmm? Moment, co? - nie usłyszawszy co powiedziała, bo skupiłam się na kilkusekundowym filmiku.
K - No właśnie! O tym mówiłam. Młodzi teraz tylko siedzą z telefonem. W pracy, w szkole, na ulicy.
Ja - Ano prawda, ale starsi też, takie czasy - po czym się uśmiechnęłam szczerze, nie przeczuwając do czego ona zmierza, po czym schowałam telefon do torby.
K - W pracy siedzą w każdą przerwę, rozmawiają, piszą sms-y i w ogóle, ostatnio bym takiego knypka rozjechała na ulicy, a ty też nie powinnaś siedzieć, bo ktoś cię przyuważy i dostaniesz ochrzan! - w tym momencie się podirytowałam i normalnie kazałabym się jej odp... odjaniepawlić.
Ja - Widzisz. Jedni palą papierosy co 15 min, inni siedzą na telefonie, a jeszcze inni piją, jedzą, bądź srają w kiblu. Co mi do tego, każdy spędza wolny czas jak chce - tu nastąpiła pauza, bo koleżanka się zacięła i zmieniła temat na chłopaka, którego by na ulicy przejechała.

Ps. Koleżanka dobrze pracuje, szybko się uwija i ma ogromną wiedzę, kiedy ja się uczę, ale dosłownie co 20 min. siedzi w kiblu na papierosie z doktorami i sama chętnie pisze sms-y na telefonie, gdzie ja dopiero ucząca się, zaledwie 2 lata na tym rynku pracy otworzyłam krótki filmik na telefonie 30 min. po swojej zmianie.

Wiem, że różnica pokoleń itp. ale nieładnie wypominać coś komuś tylko dlatego, że ta osoba jest młoda, samemu będąc totalnym hipokrytą.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 158 (204)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…