Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#8109

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Koleżanka mojej mamy pracuje w księgarni. Różni ludzie w dzisiejszych czasach przychodzą i różne tytuły książek chcieliby zobaczyć na ladzie, czasem wręcz z księżyca. Pewnego dnia przyszły do niej dwie dziewczyny w wieku ok 17 lat i jedna z nich pewnym tonem mówi:
- Chciałabym książkę Danuty Oligari, nie pamiętam tytułu, ale to do szkoły.
Koleżanka mamy zdębiała, bo pracuje tam ładnych parę lat, ale to nazwisko słyszała po raz pierwszy. Upewniła się jeszcze raz, po czym spróbowała wyszukać je w komputerze, oczywiście bez efektu. Dziewczyny zaczęły się denerwować, że taka porządna księgarnia, a głupiej książki nie potrafią znaleźć. Nie umiały jednak podać innych wytycznych co do utworu. Wreszcie któraś z nich chyba doznała olśnienia, bo podała coś, co skojarzyło jej się z tytułem. Wtedy koleżanka mamy z trudem powstrzymała śmiech, sprzedała im ta książkę i dopiero po opuszczeniu przez nie księgarni dała upust swej wesołości.
Nazwisko, o które chodziło dziewczynom? Dante Alighieri... Oczywiście 'Boska komedia'.

ksi?garnia

Skomentuj (22) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 539 (715)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…