Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#81369

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przedłużam umowę w Orange. To znaczy chcę przedłużyć.

Konsultant na czacie zrobił mi symulację: Darmowe rozmowy, SMS'y i MMS'y bez limitu plus 10 GB na 2 numery (pakiet firmowy) 49.99 + VAT no ale chyba wole porozmawiać z człowiekiem i podpisać umowę na infolinii

Powyższa oferta niczym nie różni się od propozycji którą dostałam jakiś tydzień wcześniej, dzwoniąc na infolinie Orange. Myślałam jednak że coś jednak ugram i przedłużałam zastanawianie się. To w końcu umowa na 2 lata.

Obaj konsultanci zostają w rozmowie poinformowani że chcę przedłużyć umowę na 2 numery a z trzeciego zrezygnować. Czyli wizja płacenia 49,90 +VAT dotyczy umowy na dwa numery na dwa lata

Dziś na infolinii takiej oferty już nie dostaję i nie jest to związane z tym że wcześniej była jakaś turbo promocja a nagle wygasła czy coś. Nie. Rozmowa na czacie z konsultantem była 30 minut temu i podczas tej rozmowy zaproponował mi takie warunki.

Konkluzja: Pan na infolinii mówi że skontaktował się z konsultantem obsługującym czat i że ten przeprasza że wprowadził mnie w błąd. Mówię to co mnie nauczyli Piekielni: Że w rozumieniu prawa oferta stanowi ofertę sprzedaży i jest dla Orange wiążąca i że jest ważna/ wiążąca gdy ja wyrażam chęć przyjęcia jej. A ja wyrażam taką chęć

Konsultantka która tydzień wcześniej przedstawiła mi takie same warunki podobno chce żeby ze mną połączyć. Nie widzę sensu. Powiedziałam że proszę odsłuchać moją rozmowę z tą konsultantką a wtedy sprzedawca bogatszy już o tę wiedzę: iż obaj konsultanci wprowadzili mnie w błąd może mi po raz trzeci zaproponować tę ofertę na którą się zgadzam.

Po co mi trzecie "przepraszam". Chcę płacić tyle ile mi zaoferowali za tą usługę.

Czy ja mam w ogóle rację ? Czy mam w ogóle jakieś prawa ?

call_center

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (23)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…