Zasłyszane od sprzedawcy konsoli w tej historii.
Sprzedawca umieścił na allegro (z ustawieniem typu "kup teraz", bez licytacji) konsolę, prawie nowa, oryginalne pudełko, gwarancja, sama konsola niemal nieużywana, a z różnych względów sprzedać trzeba. W opisie aukcji podał wszystkie te szczegóły (włącznie z ilością godzin, w których konsola była używana) podane w opisie aukcji razem z numerem telefonu.
Kilka dni po zamieszczeniu oferty dzwoni telefon.
-Słucham?
-Dzieeeń dooobry (intonacja charakterystyczna dla stanu wskazującego)
-Witam, o co chodzi?
-No bo ja dzwooonię z allegrooo i chciałem spytać, czy ta konsola co pan sprzedaje jest noooowa?
-Tak, ledwie 30 godzin grania.
-Ahaaa....To ja chyba ją kupię.
-Proszę bardzo.
Rozłączył się.
Minutę później dzwoni znowu.
-Dzieeeń dooobry, ja... ja już kupiłem.
-No to gratuluję wyboru, proszę wysłać pieniądze, jak tylko dotrą, wyślę panu konsolę.
-Ahaa... a niech pan mi powie, ona to jest nooowa?
-Tak, prawie nieużywana.
-Ahaaa....
Rozłączył się po raz kolejny.
Po kilku dniach dzwoni znowu.
-Gdzie jest konsola? Nie doszła jeszcze.
-Dlatego, że nie doszły pieniądze. Czekam na wpłatę.
-Ale ja myślałem, że mi pan przywiezie sam ją. Że jak ja tyle płacę, to mi pan do domu przyniesie.
-Ale jak to? Przecież pan mieszka ponad 450 km ode mnie.
-Ale myślałem, że jak tak drogo, to pan przyjedzie i ja wtedy zapłacę.
Skończyło się anulowaniem aukcji na prośbę kupującego.
Sprzedawca umieścił na allegro (z ustawieniem typu "kup teraz", bez licytacji) konsolę, prawie nowa, oryginalne pudełko, gwarancja, sama konsola niemal nieużywana, a z różnych względów sprzedać trzeba. W opisie aukcji podał wszystkie te szczegóły (włącznie z ilością godzin, w których konsola była używana) podane w opisie aukcji razem z numerem telefonu.
Kilka dni po zamieszczeniu oferty dzwoni telefon.
-Słucham?
-Dzieeeń dooobry (intonacja charakterystyczna dla stanu wskazującego)
-Witam, o co chodzi?
-No bo ja dzwooonię z allegrooo i chciałem spytać, czy ta konsola co pan sprzedaje jest noooowa?
-Tak, ledwie 30 godzin grania.
-Ahaaa....To ja chyba ją kupię.
-Proszę bardzo.
Rozłączył się.
Minutę później dzwoni znowu.
-Dzieeeń dooobry, ja... ja już kupiłem.
-No to gratuluję wyboru, proszę wysłać pieniądze, jak tylko dotrą, wyślę panu konsolę.
-Ahaa... a niech pan mi powie, ona to jest nooowa?
-Tak, prawie nieużywana.
-Ahaaa....
Rozłączył się po raz kolejny.
Po kilku dniach dzwoni znowu.
-Gdzie jest konsola? Nie doszła jeszcze.
-Dlatego, że nie doszły pieniądze. Czekam na wpłatę.
-Ale ja myślałem, że mi pan przywiezie sam ją. Że jak ja tyle płacę, to mi pan do domu przyniesie.
-Ale jak to? Przecież pan mieszka ponad 450 km ode mnie.
-Ale myślałem, że jak tak drogo, to pan przyjedzie i ja wtedy zapłacę.
Skończyło się anulowaniem aukcji na prośbę kupującego.
allegro
Ocena:
411
(531)
Komentarze