Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#81953

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sprzedaję auto, które ma już 17 lat. Wiadomo, nie jest to igła, która ledwo co wyjechała z salonu. Dbam o nie jak umiem, ale swoje przygody miewała i kilka rzeczy trzeba w niej zrobić.

Niestety 80-90% ogłoszeń z autami w tym wieku, to ogłoszenia typu auto igła, nic tylko lać paliwo i jeździć, w co śmiem wątpić.

Ja w ogłoszeniu wypisałem większość bolączek, co trapi samochód, żeby potencjalny kupujący wiedział co kupuje. Ponadto chciałem ludziom ułatwić życie, jeśli komuś nie pasuje taki stan, który mimo wszystko mogę uznać za dobry, to po co dzwonić.

A potem się dziwić, w ogłoszeniu auto igła, przez telefon sprzedający zapewnia, że igła. Człowiek przyjeżdża czasem dużo kilometrów, a auto to jeżdżący złom, który nie powinien przejść badań (a miała być igła:) ).
Dzwonią ludzie z różnymi zapytaniami, ale dzisiaj facet spadł chyba z księżyca.
Zadzwonił człowiek i pyta o auto:

- klient: Dzień dobry, co jest z autem, w jakim jest stanie?
- ja: A czy czytał Pan ogłoszenie, tam wszystko jest dokładnie opisane, każda wada itp.
- k: Nie, nie czytałem. A czemu tak drogo?
- ja: Cena jest do negocjacji.
- k: To ile Pan zejdzie?
- ja: Nie czytał Pan ogłoszenia, nie zna stanu auta, proszę przyjechać, obejrzeć, to wtedy porozmawiamy (tutaj muszę powiedziec, że gość jest z mojego miasta).
- k: A czy przyjedzie Pan teraz do mnie?

Opadło mi wszystko co mogło.....

slask auto

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 135 (159)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…