zarchiwizowany
Skomentuj
(26)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Klauzula sumienia. Hmmm...
Kilka dni temu w podwarszawskiej miejscowości na J (słynie z różnych akcji, np.: wycofania pisemek z gołymi paniami z miejscowych kiosków) poszedłem do lekarza (ogólnego). Powód: jedno z lekarstw się skończyło, potrzebna była recepta. Przy okazji poprosiłem o receptę na sildenafil (od tego konar płonie...). I wtedy usłyszałem: ja takich lekarstw nie przepisuję. Pytam: dlaczego? Odpowiedź: takie mam poglądy, klauzula sumienia.
Ja różne rzeczy już słyszałem, ale żeby jakiemuś lekarzowi przeszkadzał konar, który zapłonie z lekką pomocą...!
Jakieś sugestie, gdzie to można zgłosić?
Kilka dni temu w podwarszawskiej miejscowości na J (słynie z różnych akcji, np.: wycofania pisemek z gołymi paniami z miejscowych kiosków) poszedłem do lekarza (ogólnego). Powód: jedno z lekarstw się skończyło, potrzebna była recepta. Przy okazji poprosiłem o receptę na sildenafil (od tego konar płonie...). I wtedy usłyszałem: ja takich lekarstw nie przepisuję. Pytam: dlaczego? Odpowiedź: takie mam poglądy, klauzula sumienia.
Ja różne rzeczy już słyszałem, ale żeby jakiemuś lekarzowi przeszkadzał konar, który zapłonie z lekką pomocą...!
Jakieś sugestie, gdzie to można zgłosić?
klauzula sumienia podwarszawskie lekarz-kuriozum
Ocena:
48
(90)
Komentarze