Klientka kupiła w sklepie internetowym Rzecz. Wybrała dostawę za pośrednictwem Poczty Polskiej. Rzecz waży około kilograma i mieści się w kopertę A4.
Rzecz dotarła przed świętami, jest bardzo ładna i ogólnie klientka byłaby zadowolona. Gdyby nie małe "ale".
Nie było jej w domu gdy był listonosz.
I znalazła awizo w skrzynce.
I musiała iść na pocztę.
Zmarnowała swój (cenny) czas.
A zapłaciła za dostawę do domu.
W związku z tym żąda zwrotu kosztów przesyłki.
Już myślałem, że widziałem większość numerów klientów. Ale ci wciąż nie przestają mnie zadziwiać swoją pomysłowością.
Rzecz dotarła przed świętami, jest bardzo ładna i ogólnie klientka byłaby zadowolona. Gdyby nie małe "ale".
Nie było jej w domu gdy był listonosz.
I znalazła awizo w skrzynce.
I musiała iść na pocztę.
Zmarnowała swój (cenny) czas.
A zapłaciła za dostawę do domu.
W związku z tym żąda zwrotu kosztów przesyłki.
Już myślałem, że widziałem większość numerów klientów. Ale ci wciąż nie przestają mnie zadziwiać swoją pomysłowością.
klient sklep internetowy
Ocena:
135
(143)
Komentarze