Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#84858

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Wracamy znad morza w sobotę. Gorąco niemiłosiernie. Parkujemy na leśnym parkingu. Nagle słyszę, że ktoś krzyczy - halo ratunku! Mąż podszedł.

Okazało się, że starsze małżeństwo wracało też znad morza i pan źle się poczuł. Wysiadł z auta i zemdlał. Daliśmy im wodę. Pan odmawiał pogotowia. Pani tłumaczyła, że to problem, bo jak go zabiorą to kto po auto wróci, bo to daleko od domu. No i Pan będzie zły. Odpowiedziałam jej, że trudno, będzie zły, ale przynajmniej będą żywi.

Zadzwoniliśmy na 112, ale że pan odmawiał karetki to tylko mogli policję wysłać.
A jakby Pan zemdlał podczas jazdy i zabił nie tylko siebie, ale kogoś kto jechał obok albo z naprzeciwka?

Dk 5

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 161 (173)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…